Blog

Dzień 23 i 24: Są tylko dwie możliwości: robić postępy albo wymówki

Minęły kolejne dwa dni z Saxendą. Od środy aplikuję ją już w dawce 2,4 mg. Od przyszłej środy prawdopodobnie będę już aplikował na stałe dawkę 3,0 mg – najwyższą możliwą przy tym leku.

Moje ostatnie posiłki troszkę „wieją nudą”, ponieważ staram się jeść to, co przygotowałem sobie na kilka dni, aby zaoszczędzić troszkę czasu spędzanego w kuchni.

Na śniadanie króluje ostatnio pieczeń rzymska z indyka, którą już Wam pokazywałem. Dania obiadowe z ostatnich dni to:

Makaron żytni z lekkim sosem pieczarkowym z cukinią grillowaną oraz świeżymi liśćmi

Pizza na mące orkiszowej w porównaniu z pizzą tradycyjną ma o ponad 2/3 mniej kilokalorii. Moja pizza to ok. 140 kcal w 100 g.

Pizza na cieście z mąki orkiszowej z kurczakiem, ananasem, cukinią, kukurydzą i serem mozzarella light

Poranne ważenie wskazywało 7 kg mniej od wagi początkowej. Nadal nie mam żadnych skutków ubocznych, czuję się dobrze.

Co mi pozostaje? Robić kolejne postępy, iść drogą ciągle do przodu i nie szukać wymówek. Mam nadzieję, że będę miał w sobie tyle sił, aby kontynuować.

Kiedy dopada mnie chęć na „coś” to sięgam po owoce, m.in. jabłka

Polecam przepis na lekką sałatkę jarzynową >>>

Leave a reply

0 %